Zacząłem od pytania czy z takim budżetem i przy takich wymaganiach warto w ogóle patrzeć na amcary i powoli dochodzę do wniosku, że ciężko z tym..
Wiem, że takie zakupy nie mają sensu, ale sam kupiłem auto przez tel i przejechał do mnie tyś km. Czasami nawet przez neta można coś skreślić z listy. Gdyby jeszcze było z kim jeździć i oglądać to byłoby cudownie.
Przedni napęd nie wadzi. Ogólnie w tej kwestii wymogi są liberalne - właściwie może być nawet 4x4 np Blazer czy Astro, też się podoba szukającej i ma swoje atuty wynikające z pozycji za kierownicą (tylko czy jest sens wozić powietrze). Aby nie cabrio.
Pierwszy Monte intrygujący, ale trzeba by go poważnie obejrzeć, bo cena wydaje się niska..
Impala poza masakrycznym stanem lakieru odpadła z innych względów - sprzedający ma ją od około miesiąca, jeździł nią na pewno chociażby po lesie skąd też ma jakieś zdjęcie i nie zarejestrował auta, a teraz chce je sprzedać co sugeruje że coś go do niego zniechęciło. Sprzedający stwierdził, że do wymiany są z tyłu "amory bo buja w uj" ale hugo wie czy coś nie tak czy też może kolega oczekiwał sztywnego bolidu by latać po lesie jak WRC

W między czasie odezwał się poprzedni właściciel że on się za to auto zamienił, otrzymany Van mu nie odpowiada i zamierza odzyskać Impalę. Nie wiem jaki charakter miał mieć jego komunikat, ale uznałem, że to wszystko jakieś pokręcone. Chociaż w malowaniu FDNY z kogutem byłaby świetna.
Kolor miażdży, ale poza tym ma swój klimat odzwierciedlający tamte lata. Nawet ładniejsza bryła od Beretty naszym zdaniem. Ktoś coś powie?
http://olx.pl/oferta/oldsmobile-cutlass ... e2cb6306a1