Detroit Iron

Tak mi się przypomnialo jeszcze z młodych lat:)
http://www.youtube.com/watch?v=yIjR8xobug4

_________________

Jakie auto taki hymn

_________________
http://www.ac-cobra.pl

Żyje się po to żeby jeździć, jeździ się po to żeby żyć...

Taaa, jaki kraj takie wieśniaczenie samochodów i takie wrzucanie wszystkich do jednego wora. Mniej mnie odrzuca seryjna Calibra niż taki jeden pomarańczowy ford z ostatniego Drivera.

_________________
Camaro 383 86r wieczny projekt
GMC Vandura 3500 6,5d 94r chrupek
Ford Explorer II Sport V6 lpg pupowóz
https://www.youtube.com/watch?v=KvcQnSAKCgs

eeee... co by nie gadać, to w latach 90-tych każdy wymiękał na widok tej fury. Mało kogo było stać na normalne auto a co dopiero na Calibre. Dzisiaj każdy może mieć, zwieśniaczyć każdy detal, sprawić że sensownego auta powstaje karykatura. Ten sam los spotkał wieśwageny, łałdi, beemki, wszelkie hople. W praktyce wygląda to tak, pół miliarda kilometrów, kilka dzwonów, parę stłuczek... i jak to auto ma słusznie wyglądać. Po stłuczce wymiana lamp na lexus look, zamiast wymieniać błotnik trzeba go ulepić od nowa "na szeroko", maska może zawsze mieć dodatkowy wlot powietrza, dodatkowy spojler odwróci uwagę od śliw z lakieru. Dzisiaj takich aut magicy od blachy już nie robią, bo łebki się nauczyły co to kit car. Auta pozostały.

True